Po pierwszych 90 minutach zmagań na szybkim torze Monza, najlepszym czasem mógł pochwalić się Lewis Hamilton, który okrążenie pokonał w czasie 1:25.565, wyprzedzając Fernando Alonso oraz Nico Rosberga.
Pogoda na Monzy przywitała kibiców i kierowców pięknym słońcem. Temperatura powietrza jak na 10 rano także była dość wysoka i oscylowała w granicach 27 stopni Celsjusza.Zespoły tradycyjnie w pierwszym treningu skupiały się na testach twardszej, tym razem oznaczonej kolorem pomarańczowym opony Pirelli oraz nowych części aerodynamicznych, przed którymi na torze Monza są stawiane szczególne wymagania.
Dopiero za czołową trójką znalazł się walczący o swój czwarty tytuł mistrzowski Sebastian Vettel. Niemiec wyprzedził Kimiego Raikkonena oraz zawodników McLarena- Sergio Pereza przed Jensonem Buttonem.
Czołową dziesiątkę w piątek rano zamykali: Mark Webber, Pastor Maldonado oraz Jean-Eric Vergne.
Podczas piątkowego treningu na torze Monza pojawiło się trzech rezerwowych kierowców. James Calado zastępował Adriana Sutila w Force India, wykręcając 17 czas, Heikki Kovalainen zgodnie z zapowiedzią zespołu zastąpił Giedo van der Garde w Caterhamie, a Rodolfo Gonzalez zmienił Julesa Bianchi, zamykając poranną stawkę.
Dysponujący „starą, krótką” wersją Lotusa Grosjean, poranny trening zakończył na 12 pozycji, tracąc do swojego kolegi, Kimiego Raikkonena, który sprawdzał przedłużoną wersję E21, przeszło 0,3 sekundy.
Słabiej wypadł także walczący o pozostanie w Ferrari Felipe Massa. Brazylijczyk poranne przygotowania zamykał na 14 miejscu, za świeżo potwierdzonym kierowcą Red Bulla, Danielem Ricciardo.
06.09.2013 11:49
0
Massa!!!! Gazu!!!!! Obudź się! !!!!
06.09.2013 12:16
0
Hmm, albo Gonzalez jest aż tak kiepski, albo Chilton nie aż tak tragiczny. Inne wnioski po pierwszym treningu ciężko wyciągać, no może poza tym, że Merce faktycznie są szybkie. No i może to, że długość Lotusa nie ma aż takiego znaczenia ;)
06.09.2013 12:57
0
@2 Gonzalez to dno, a chilton troche odbija sie od dna, to fakt, ale i tak o wiele słabiej wypada od Julesa .
06.09.2013 15:31
0
0.3 sekundy to sporo. Zobaczymy co zrobia. Gdyby Ferrari odrobilo 0.3 sek na kółku do Red Bulla to losy mistrzostwa moglyby sie jeszcze odwrocic.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się